Bergen – piękne miasto wśród gór

29 lipca 2017

 

Bergen nas zauroczyło od pierwszych chwil. Swoją urodę zawdzięcza położeniu i zabudowie. Wciśnięte w strome zbocza gór przegląda się w wodzie mieniąc kolorami drewnianych domów ustawionych piętrowo nad fiordem.

Nie zabawiliśmy tu długo, bo nocleg w mieście już nas nie kręci. Tylko widoki i przestrzeń. Pospacerowaliśmy po starówce, zjedliśmy świeże owoce morza na słynnym targu oraz wjechaliśmy kolejką na wzgórze Floyen, aby obejrzeć spektakularny widok na miasto i fiordy skąpane w promieniach wieczornego słońca.

Na pewno warto zatrzymać się w Bergen na dłużej. To piękne miasto z bogatą ofertą kulturalną. Gdybyśmy nie musieli gonić na północ, Bergen gościłoby nas dwa lub trzy dni.

 

 

Nadleciały chmury i zaczęło robić się ciemno. Uciekliśmy za miasto szukać miejsca na nocleg. Jakoś tak dobrze się jechało, że zastała nas noc, na upatrzone wcześniej miejsce dotarliśmy tuż przed północą. Było jednak na tyle pięknie i spokojnie, że wyjęliśmy statyw.

 

 

 

Osada nazywa się Stanghelle i zapamiętamy ją dlatego, że w starym budynku stacji kolejowej był czyjś dom. Głupio nam było robić zdjęcia, więc żeby zobaczyć ten uroczy budynek trzeba stawić się tam osobiście 😉

 

Poranek przywitał nas słońcem i równie pięknymi widokami.

 

 

Można byłoby tak siedzieć cały dzień, ale my już chcemy wiedzieć co jest dalej 🙂

Jedziemy obejrzeć najstarszy w Norwegii kościół słupowy. Przed nami 200 km plus promy. GO!